Wiecie jaka jest moja ulubiona pora na sesję fotograficzną? Zdecydowanie okolice złotej godziny. Zwłaszcza tej wieczornej ;). Czym jest ta złota godzina, zapytacie? Jest to czas, kiedy słońce jest nisko, światło jest miękkie i ma ciepłą barwę. Przed wschodem lub zachodem słońca. Cienie są długie a całe otoczenie nabiera złocistego koloru. Piękne światło, które nawet niepozorne miejsce potrafi zmienić w magiczne. W zależności od pory roku ten czas przypada na inną godzinę.
Właśnie o okolicach złotej godziny spotkałyśmy się z Luizą i jej mamą w Oławie, żeby wykonać dziecięcą sesję fotograficzną. Część zdjęć wykonałam w słońcu, część w cieniu. Sesja trwała około 30-40 minut.